forum studentów 1 roku zaocznej socjologii na UAMie

kirke

jestem bardzo ciekawa co przyszłe socjolożki o tym sądzą Very Happy

Silverose

Ja sie chyba nie chce wypowiadac na ten temat. Nie jestem feministka i nie mam zamiaru byc Wink

kirke

he, he. ok:) a co sądzisz o samej idei takich stowarzyszeń, i co Ci w nich nie odpowiada?

Silverose

Glownie dlatego, ze wszystko koniec koncow w zlych rekach przeradza sie z jednej skrajnosci w druga. Szczerze mowiac jakos radykalny feminizm do mnie nie przemawia, nie mam ochoty obserwowac dominacji kobiet. Owszem, jeszcze kobiety w wielu dziedzinach zycia nie maja rownych praw z mezczyznami, ale trzeba tez umiec dostrzegac pewne roznice i nie starac sie na sile zrownac kobiet pod kazdym wzgledem z mezczyznami. W koncu kazda plec ma swoje mocniejsze i slabsze strony i nie trzeba udowadniac za wszelka cene, ze tak nie jest. Ja przede wszystkim jestem za rownouprawnieniem i partnerstwem. Poza tym kazda dominacja, czy to mezczyzn czy kobiet prowadzi do przyporzadkowania sie na sile czesci zdominowanej. Malo tego, haslo "feminizm" wiekszosci ludzi (w tym tez i kobiet) wcale sie dobrze nie kojarzy. "Czarny PR" ktory zafundowaly nam wojujace feministki wcale kobietom nie sluzy, niestety. Tyle mam na razie do powiedzenia Smile

kirke

fajnie to ujęłaś Smile

Silverose

Ciesze sie, ze Ci sie podoba Smile